Moje granie - czyli raporty z sesji, które prowadziłem. Konwenty, towarzyskie spotkania, eksperymenty i random encountery.

Macie ochotę ze mną zagrać? To proste - wystarczy, że zbierzecie w Krakowie 3-4 osoby, zorganizujecie miejscówkę na sesję i napiszecie do mnie maila. Umówimy się na dogodny termin i zagramy w ciągu tygodnia-dwóch od Waszego kontaktu ze mną.

4. Parowe Opowieści #4, Kolekcja Doktora Riversa, Chrzanowskie Dni Fantastyki

Autor: lucek | Etykiety: , | Posted On 11 listopada 2009 at 02:04


W dniach 16-18 października odbywała się w Chrzanowie pierwsza edycja bardzo sympatycznej imprezy - Chrzanowskich Dni Fantastyki. Zostałem poproszony o poprowadzenie paru sesji Wolsunga, skorzystałem więc z okazji i zrobiłem półtoragodzinną prezentację gry. Niestety, limity czasowe ograniczyły mnie nieco i na samej imprezie mogłem gościć tylko w sobotę. Prelekcja zebrała 3/4 obecnych na imprezie osób, po niej, wraz z Michałem Głową (związany z Kuźnią developer Veto) poprowadziliśmy zakontraktowane sesje. Zgłosiło się do nas dwanaście osób, nie chcieliśmy nikogo odprawiać. Michał nie czuł się pewnie, dlatego ja zabrałem siódemkę, jemu zostawiając pięć osób - w miarę przystępną liczbę graczy. Średnia wieku oscylowała w okolicach 16-18 lat, doświadczenie: głównie d'n'd.
Dwa dni wcześniej ustaliliśmy, że obaj poprowadzimy ten sam scenariusz, w którym główną rolę odgrywać będzie kolekcja figurek. Porównania wyników i obserwacji z takich podwójnych sesji zawsze są zabawne. Nie inaczej było i tym razem. Gracze Michała zdryfowali scenariusz maksymalnie, moi zaś utknęli na jednym, nieistotnym, szczególe (który, rzecz jasna, natychmiast uczyniłem niezmiernie ważnym - skoro oni tak chcieli).
Niestety, nie zanotowałem, kto grał którą postać - za co zainteresowanych bardzo przepraszam.

Udział wzięli:
Latająca Ważka - wynalazczyni z Shang-In (ork)
Midnigth Eye - włamywacz rodem z Czarnoborza (elf)
Kapral Czcibor - były żołnierz, najemnik ze Slawii (ogr)
Pietro Fartec - nadzwyczaj pechowy akwitański złodziejaszek (niziołek)
Janek Ścigał znany jako Błysk - śledczy z akwitańsko-slawijskimi korzeniami (człowiek)
Mr. Hyde - wynalazca-rusznikarz z Korioli (człowiek)
Ilsa Pfefinger - historyczka na usługach Państwa Pontyfikalnego (krasnolud)

Mechanika:
Maksymalnie zredukowana, Atrybuty+Umiejętności, cechy rasowe, słabości.
Bez atutów, bez reguł dot. wprowadzania kart.


Przebieg sesji:
Jak zwykle, zaczynam od solidnego twista - kończy się licytacja. Głos licytatora: "Kolekcja jedenastu figurek doktora Riversa! Cena; dziewięćdziesiąt tysięcy księżyców. Pan Janek Ścigał daje sto tysięcy! Proszę państwa, emocje rosną, kto da więcej? Pan w egzotycznym nakryciu głowy - sto dziesięć tysięcy! Czy mamy przebicie? Proszę państwa, jest kolejna oferta - sto dwadzieścia tysięcy księżyców! Po raz pierwszy! Po raz drugi! Sprzedane pani Ilsie Pfefinger!". Na twarzach graczy konsternacja - nie ma to jak porządny kicker. Po chwili włączam pozostałych graczy w scenę - okazuje się, że są w jednej z najbardziej renomowanych firm aukcyjnych w Tintagel District, gdzie licytowana jest część kolekcji zmarłego hrabiego Fergusson, zapisana w spadku Uniwersyteckiemu Towarzystwu Geograficznemu. Kelner zaprasza postaci do saloniku na brandy i cygara, damy postanawiają być wyzwolone i dołączają do dżentelmenów, wywołując niemałą konsternację (tej orkijce można jeszcze wybaczyć, ale pożądna, krasnoludzka dama...). Informuję graczy, że ich postaci są w stosunku zależności i podległości do prof. Armitage'a, prodziekana Uniwersytetu, który poprosił je o zakup kolekcji figurek na aukcji. Cięcie.

Postaci spotykają się w gabinecie profesora Henry'ego Armitage'a, który wylewnie dziękuje im za odwalenie czarnej roboty. Ogląda kolekcję - i kamienieje, widząc, że figurek jest jedenaście. Stara się dyskretnie naprowadzić postaci na koncepcję dwunastej figurki, subtelnie dając do zrozumienia, że to dwanaście jest dobrą, magiczną liczbą na kolekcję.
Wyjaśnienie - figurki stanowią rodzaj mapy, pozwalającej na dotarcie do ruin zaginionego miasta w Lemurii. W mieście tym znajdować ma się pradawny artefakt magiczny, obdarzony niezwykłą potęgą. Profesor zbliża się już do sędziwego wieku, zaczyna więc coraz bardziej desperacko szukać możliwości odwleczenia nieuchronnego. Zawiera układ z pewnym ex-okultystą Nieumarłej Rzeszy, dowiadują się o artefakcie, układają plan i wdrażają go w życie. Brak dwunastej figurki niemal kładzie całą operację.

Scena trzecia. Gracze starają się zgromadzić jak największą wiedzę o kolekcji - mamy szperanie po bibliotekach i w publikacjach doktora Riversa (Ilsa i Janek), pogaduszki z pracownikami Uniwersytetu (Latająca Ważka), wyprawę do domu doktora i poszukiwania jego zapisków (Pietro i Midnight Eye). Udaje się zgromadzić dość danych, żeby stwierdzić, że figurek faktycznie było dwanaście. Co więcej, na kilku zdjęciach przewija się ten sam mężczyzna, który licytował kolekcję w domu aukcyjnym - problem w tym, że zdjęcia pochodzą sprzed kilkudziesięciu lat, a ów mężczyzna (ork) wygląda, jakby nie postarzał się ani o rok. I tu następuje największy problem scenariusza - gracze uporczywie czepiają się orka, nie próbując ruszyć dalej tropem figurek.

Wielka narada trwa około godzinę czasu rzeczywistego - pada około pięciu planów dostania się do pokoju orka lub dorwania go, celem przesłuchania [uwaga do siebie: następnym razem nie pozwól graczom planować, jeśli wpadną na dobry pomysł, niech to się stanie, rozegrane na zasadzie podobnej do filmów o skokach, gdzie często plan przeradza się, w montażu lub retro/futurospekcji, w akcję.]

Kurczący się czas nie pozwala zrealizować żadnego z planów. O 17:45 dziękuje Graczom za poświęcony czas i kończę sesję - ostatni bus do Krakowa nie będzie czekać, a ja o 20:00 mam do poprowadzenia sesję testową Operacji Wotan - nadciągającego w grudniu dodatku do Wolsunga.


Ocena sesji: 3/6
Nie zastosowałem tricku Johna na duże grupy - i mam za swoje!
W tych kilku scenach udało mi się jednak dać wszystkim Graczom (którzy chcieli) spotlight. Szczególnie dobrze wypadli odtwórcy Ilsy Pfefinger i Latającej Ważki oraz Janka 'Błyska' Ścigały.
Feedback po sesji - gracze byli bardzo, bardzo zadowoleni, przekonali się do systemu.
Niska ocena sesji wynika z niezastosowania pełnej wersji mechaniki i nierozegrania założonych scenariuszem wydarzeń. Jeśli miałbym oceniać sam "fun faktor" - byłoby 5 lub 6 :-)


l.

Comments:

There are 1 komentarze for 4. Parowe Opowieści #4, Kolekcja Doktora Riversa, Chrzanowskie Dni Fantastyki

Prześlij komentarz