Moje granie - czyli raporty z sesji, które prowadziłem. Konwenty, towarzyskie spotkania, eksperymenty i random encountery.

Macie ochotę ze mną zagrać? To proste - wystarczy, że zbierzecie w Krakowie 3-4 osoby, zorganizujecie miejscówkę na sesję i napiszecie do mnie maila. Umówimy się na dogodny termin i zagramy w ciągu tygodnia-dwóch od Waszego kontaktu ze mną.

10. 1hp #3, Until We Sink #1

Autor: lucek | Etykiety: , | Posted On 28 października 2010 at 14:39

W ramach Chrzanowskich Dni Fantastyki zdecydowałem się poprowadzić kilka sesji. Tak się złożyło, że jedna z nich nie wypaliła, a w tym samym czasie Kornik po raz pierwszy miał prowadzić Until We Sink. Skończyło się tak, że to ja zająłem się organizacją gry, dając Kornikowi okazję się jeszcze poduczyć (co zaowocowało późniejszą nocną sesją w 3:16, ale to zupełnie inna historia). Ściągnęliśmy ludzi, którzy przyjechali specjalnie na larpa Zioła (który nie dotarł do Chrzanowa) i poszliśmy grać.

Until We Sink to bardzo prosta i przyjemna norweska story-gra. Napisana przez Magnusa Jakobssona, przetłumaczona w 2008 przez Marka 'Mar_cusa' Szumnego. Można ją pobrać ze strony poltera. Gra składa się z krótkiej instrukcji i kilkudziesięciu kart - część z nich to postaci (mocno ramowo nakreślone, co zostawia sporo pola do interpretacji), część to wydarzenia (pierwsze i ostatnie są zawsze takie same). Jedno wydarzenie przypada na jeden dzień. Akcja gry to rozmowa na patio, wieczorem każdego dnia. Wydarzenia z kartek mogą (ale nie muszą) być tematem rozmów.
A, każde wydarzenie to też zagadka. Do ostatniego dnia wszystkie muszą zostać rozwiązane.

9. 1hp #2, ghost/echo #1

Autor: lucek | Etykiety: , | Posted On 15 października 2010 at 02:37

Żeby nie było, że słomiany zapał - drugi APek ze spotkania 2 października. Po zakończeniu sesji Anatomii Turinga usiedliśmy do //GHOST/ECHO Johna Harpera. Wyjątkowa gra świetnego designera do tego kompletnie darmowa i działa. Yay!

ghost/echo to 'oracle-game'. Na dwóch stronach A4 przedstawia punkt startowy i mechanikę rozwiązywania konfliktów. Resztę ustala się w trakcie gry. Otwierający kicker jest bardzo wciągający: w czasie polowania na loot w ghost worldzie okazało się, że ktoś sprzedał waszą ekipę! Wleźliście prosto w pułapkę pełną głodnych wraithów, które depczą wam teraz po piętach!. Syci. Aetherpunk to bardzo yummy rzecz.

W międzyczasie Ola musiała się zniknąć, za to w klubie pojawiły się dwie osoby, które natychmiast skaptowaliśmy do sesji - Agnieszka i Paula (która w ogóle pierwszy raz przyszła do klubu! yay!)

8. 1hp #1, Anatomia Turinga #1, Nibykonkurs#1

Autor: lucek | Etykiety: , , | Posted On at 00:57

Yo! Po miesiącach milczenia wracam do pisania APków na tym blogasku. Na szczęście zrobiłem sobie akcję 1hp (check it out), więc będę miał motywację do działania - w końcu nie wypada olewać swoje własne pomysły. Zatem do dzieła. 2 października umówiliśmy się na granie w krakowskim klubie, mając w planie spędzić cały dzień na erpegach.

Na pierwszy ogień poszła Anatomia Turinga. Trochę się pokryguję, że prosili mnie o to gracze i w ogóle, głównie dlatego, że to gra mojego autorstwa. Anatomia to niewielka story-gra, inspirowana poniekąd In the Belly of a Whale Matthijsa Holtera. Jest mocno jeepowa, pozbawiona MG, ma 'zrytualizowaną' strukturę i proste metody rozwiązywania ewentualnych konfliktów.