Moje granie - czyli raporty z sesji, które prowadziłem. Konwenty, towarzyskie spotkania, eksperymenty i random encountery.

Macie ochotę ze mną zagrać? To proste - wystarczy, że zbierzecie w Krakowie 3-4 osoby, zorganizujecie miejscówkę na sesję i napiszecie do mnie maila. Umówimy się na dogodny termin i zagramy w ciągu tygodnia-dwóch od Waszego kontaktu ze mną.

19. Apocalypse World, ogólne wrażenia z trzech podejść

Autor: lucek | Etykiety: | Posted On 3 czerwca 2011 at 21:57

Nie wiem, dlaczego kupiłem Apocalypse World. To znaczy wiem - bo to świetna gra. Nie wiem, który z powodów był kluczowy, szczególnie ciężko byłoby mi do tego dochodzić teraz, po kilkukrotnym przeczytaniu i poprowadzeniu gry. Powodów do zakupu miałem przynajmniej kilka:

1. Vincent to świetny designer, więc mogłem liczyć, że jego kolejna gra będzie dobra.
2. Grałem w AW kilka świetnych sesji u Juliusza.
3. Sieć pęka od pochlebnych opinii o AW.
4. Materiały, które znałem przed zakupem zapowiadały dobrą grę.

Po przeczytaniu dokładam do tego kolejne rzeczy:

5. Najlepiej napisany poradnik dla MG, jaki w życiu widziałem.
6. Rewelacyjne rozpisanie działań MG i postaci.
7. Działająca, sprawna mechanika, która mimo prostoty daje olbrzymie możliwości.
8. John Wick i Ignacy Trzewiczek piszą fajnie i z pasją, ale Vincent jest trzy razy lepszy ;-)

Prostota, jaką oferuje Apocalypse World zaowocowała wieloma hakami i modami, stowrzonymi przez dziesiątki autorów. W pewnym momencie krążyła opinia, że można przestać pisać gry, bo wszystko da się zagrać jako hak do AW, a tego, czego nie da się zagrać jako hak do AW można zagrać jako hak do Lady Blackbird.

Prowadziłem AW trzy razy, różnym ekipom. Niestety, ani razu nie udało mi się zagrać więcej, niż tylko pokazowej pierwszej sesji. Vincent Baker pisze, że prawdziwy potencjał AW pokazuje w okolicach trzeciej gry. Jeśli to prawda, to nie wiem, czy jestem na to gotowy - już pierwsza sesja przyniosła całą masę emocji, rozwałkę i sporo dzikiej radochy.

Nie publikuję APków z dwóch powodów - nie mam już moich notatek - to raz. Po drugie - całą masę świetnych APków można znaleźć na sieci. To gra, która ma olbrzymie wsparcie, zarówno autora, jak i fanów. Wierzę, że out there w internecie znajdziecie wszystko, co potrzeba - więc nie powtarzam kolegów. Zdecydowanie AW będzie jedną z moich ulubionych gier. Jest świetna do prowadzenia, daje dużo satysfakcji graczom i MG. Prócz tego jest świetnym sposobem na pokazywanie ludziom, którzy twierdzą, że indie to zło i nie są rpgami. Profil rozgrywki, podział kontroli nad fikcją - to jest tradycyjne, nie ma żadnych dziwnych wynalazków. Można więc udowodnić, że indie to po prostu filozofia wydawania gier, a nie myślenia o rozgrywce.

Comments:

There are 4 komentarze for 19. Apocalypse World, ogólne wrażenia z trzech podejść

Prześlij komentarz